Moje Siedem Cudów Świata
![]() |
źróło: www.google.pl |
Na szczęście okres komunizmu
przypadł na moje bardzo wczesne dzieciństwo,
w końcu nastąpiła zmiana ustroju. Granice Polski zaczęły się otwierać.
Pojawiły się pierwsze biura podróży, jednak ich oferty skierowane były tylko
dla zamożnych. Pamiętam, gdy będąc jeszcze w pierwszej klasie liceum Egipt
kojarzył mi się głównie z luksusem, na który nas nie było stać. Dziś to
najtańszy i najpopularniejszy kierunek wakacyjny Polaków.
Nie wiem, czy kojarzycie ale w
małych, podręcznych kalendarzykach na końcu zwykle znajduje się spis numerów
kierunkowych za granicę. Za każdym razem, gdy udało mi się wyjechać, odhaczałam
numer kierunkowy. Zaliczony. Im więcej skreśleń, tym większe malowało się
szczęście na mej twarzy. Dziś chciałabym się z Wami podzielić moją lista
zabytków, które zawsze pragnęłam zobaczyć. Odhaczyłam już prawie wszystkie, za
wyjątkiem Tadż Mahal. Myślicie, że się uda wypełnić moją listę?
1. Kolosem w Rzymie
Amfiteatr
Flawiuszów, przeznaczony na igrzyska. Jeden z siedmiu cudów świata. Najbardziej
znany symbol Wiecznego Miasta i zarazem jedna z najwspanialszych budowli
antycznych, które dotrwały do naszych czasów. Jest piękny. Budzi podziw swym
majestatem, odrazę swoją historią i smutek ze względu na położenie przy jednej
z najbardziej ruchliwych ulic w mieście. Rzym skradł moją duszę. Nie wiem, czy
ktoś z Was doświadczył tego uczucia, gdy znajdujesz się w obcym miejscu po raz
pierwszy, a odnosisz wrażenie, że już tu byłeś. Magia starożytnego miasta wciąga.
2. Wieża Eiffla
Symbol Paryża
i Francji. Corocznie przyciąga miliony turystów. Na świecie powstało aż kilkanaście
imitacji. Zaprojektowana przez Gustawa Eiffela z okazji wystawy światowej
zorganizowanej w 1889 roku na stuletnią rocznicę rewolucji francuskiej. Nie
wiem, czy znacie taką ciekawostkę o ówczesnym pisarzu, przedstawicielu
dekadentyzmu - Guy de Maupassant, który uważał, że "Żelazna dama"
odstraszy swą brzydotą nadsekwańskich turystów? Nie znosił wieży Eiffla do tego
stopnia, że codziennie jadł pod nią lunch, twierdząc, że jest do jedyne miejsce w Paryżu, z którego tego "paskudztwa"
nie było widać. Fakt z bliska to zwykłe kute żelazo, ale dla każdego romantyka miejsce,
w które chce się wybrać wraz z ukochaną osobą. W końcu Paryż to jedno z
najbardziej romantycznych miejsc na świecie.
![]() |
źródło: www.google.pl |
![]() |
źródło:www.google.pl |
3. Big Ben w Londynie
Oto mój
ulubiony zabytek. Mam do Niego szczególny sentyment. Londyn budzi we mnie mnóstwo
wspomnień wręcz cały wachlarz emocji, a spacer wzdłuż Tamizy z widokiem na
Benia (bo tak czule go nazywam) zawsze koił moje nerwy, wyciszał i nastrajał
pozytywną energią. Początkowo nazwa odnosiła się jedynie do dzwonu choć dziś
nazywany jest tak również zegar. Budowę wieży podjęto zaraz po tym, jak znaczna
część Pałacu spłonęła w 1834 roku.
4. Plac Św. Marka
Ponoć Wenecja jest
azylem dla artystów i rajem dla zakochanych. Jej najbardziej charakterystyczne
miejsce to właśnie Plac św. Marka. Tam znajdują się najważniejsze budowle:
Bazylika św. Marka, Pałac Dożów, skrzydła Napoleona, do którego przylega wieża
zegarowa, z dwoma posągami Maurów, Dzwonnica św. Marka. oraz tzw. Placyk
Lwiątek. Wiele osób twierdzi, że w Wenecji śmierdzi z kanałów. Ja byłam we
wrześniu, płynęłam gondolą i nie odczuwałam żadnych nieprzyjemnych zapachów.
Dla mnie to niezwykle romantyczne, zaczarowane miejsce, idealne na podróż
poślubną.
źródło:www.google.pl |
5. Piramidy w Gizie
Piramidy w Gizie to przede wszystkim
3 największe piramidy
zbudowane w starożytnym Egipcie: piramida Cheopsa, Chefrena oraz Mykerinosa, ale również inne obiekty. Muszę
przyznać, że wywołują podziw i zdumienie. Są absolutnie zachwycające. Piramida
Cheopsa to jeden z Siedmiu Cudów Świata, który dotrwał do epoki nowożytnej niemal nienaruszony. Zakłada się, że została wzniesiona
ok. 2560 r. p.n.e. Wiedząc to czuje się do niej jeszcze większy respekt.
Odebrało mi mowę. Może to za sprawą cudu architektonicznego, a może za sprawą
wieku (miałam 15 lat, gdy tata zabrał mnie do Egiptu), jednak do dziś dnia uważam,
że każdy choć raz w życiu musi zobaczyć ten architektoniczny geniusz i na
własnej skórze poczuć powiew starożytności.
![]() |
żródło:.http://www.dailymail.co.uk |
6. Wielki Mur Chiński
Największa
budowla obronna świata, służąca do
obrony przed koczowniczymi plemionami mongolskimi i strzegąca biegnącego w
pobliżu Jedwabnego Szlaku
Jej budowę rozpoczęto prawdopodobnie w VI w. p.n.e. Wyobraźcie sobie, że w okresie świetności liczyła
ponad 7600 km długości zaś do czasów obecnych zachowało się ok. 2400 km. Wpisana na listę Światowego Dziedzictwa Kultury
i Przyrody UNESCO jest jedyną budowlą
ziemską widoczną z kosmosu. Obiecałam sobie, że kiedyś zatańczę na murzę
chińskim. Filmik nagrałam choć Wam pokażę tylko zdjęcia.
zdjęcie nie jest najlepsze, bo robił je jakiś przechodzący amerykański turysta ale nie mogłam się powstrzymać, ten dziadek z fajką pod samym wejściem na WIELKI MUR był rozbrajający :D |
Wbrew pozorom na Murze nie spotkacie zbyt wielu turystów. Także cały Mur wasz a na koniec można zjechać bobslejem niezbyt nowym więc wrażenia murowane :D |
7. Mauzoleum Tadż Mahal w Agrze
To najwspanialsza
budowla muzułmańska w Indiach, umieszczona na Liście Światowego Dziedzictwa
Kultury i Przyrody UNESCO. Piękna. To nie ulega wątpliwości. Mnie jednak
urzekła jej historia. Powstała bowiem dla uczczenia pamięci żony cesarza Szahdżaha
- Mumtaz Mahal, zmarła przy porodzie 14. dziecka. Szahdżahan postanowił
unieśmiertelnić pamięć o ukochanej żonie i kazał wybudować dla niej mauzoleum. Miało
to miejsce w 1632 roku (gdy rozpoczęto
budowę). Ponoć niegdyś wnętrza Tadż Mahal ozdobione było szmaragdami i
diamentami. Wg przekazów po ukończeniu dzieła na rozkaz cesarza oślepiono głównego
budowniczego - Persa Ustad Isa, by nigdy nie mógł stworzyć budowli równie
pięknej. Sami zobaczcie. Ja póki co oglądam zdjęcia ale może kiedyś stworzę posta relacjonując podróż. Kto to wie.
![]() |
żródło:http://www.karmaindia.com |
M.
1 komentarze
Cudownie:) Warto jest marzyc:)
OdpowiedzUsuń