Pyszne batoniki zbożowe
Naszła mnie ochota na batoniki zbożowe. Bardzo długo ich nie robiłam.
A wypieki to moja specjalność. Jakoś dużo lepiej idzie mi pieczenie niż
gotowanie, może dlatego, ze wyniki są zadowalające:) Mam jednak zakaz na
produkcję słodkości. "Gazela" trzyma linię, jak na maratończyka
przystało. Stwierdził, że za bardzo mu smakuje i zjada wszystko naraz. Czasem jednak nie wytrzymuję i efekt widzicie
na zdjęciach :) W końcu kobiecie w ciąży odmówić nie wolno :)
Batoniki są na prawdę proste do wykonania, choć piecze się je aż godzinę. Warto jednak poświęcić kawałek weekendu, by później przez cały tydzień wzbudzać zazdrość kolegów w pracy, gdy nad ranem do pierwszej kawki wyciągniecie takie pachnące, pożywne, owsiane batoniki zbożowe. W przeciwieństwie do potrójnie czekoladowych ciasteczek wyśmienicie zachowują świeżość. W zasadzie im dłużej leżą, tym lepiej. Tylko pamiętajcie by nie trzymać ich w cieple.
Batoniki są na prawdę proste do wykonania, choć piecze się je aż godzinę. Warto jednak poświęcić kawałek weekendu, by później przez cały tydzień wzbudzać zazdrość kolegów w pracy, gdy nad ranem do pierwszej kawki wyciągniecie takie pachnące, pożywne, owsiane batoniki zbożowe. W przeciwieństwie do potrójnie czekoladowych ciasteczek wyśmienicie zachowują świeżość. W zasadzie im dłużej leżą, tym lepiej. Tylko pamiętajcie by nie trzymać ich w cieple.
Składniki
ok 350 g płatków owsianych górskich, crunchów lub granoli
1 puszka mleka skondensowanego słodkiego
mieszanka ziaren sezamu, słonecznika, pestek dyni
suszona żurawina
wiórki kokosowe
- Na początek podgrzej mleko skondensowane.
- Następnie wymieszaj mieszankę płatków z ulubionymi dodatkami (powyższe są jedynie przykładowe, możesz dodać również bakalii, np. pokrojone suszone morele, w zależności co Ci w duszy gra).
- Składniki zalej podgrzanym mlekiem, a następnie starannie wymieszaj. To bardzo ważne, gdyż właśnie mleko skleja nam wszystkie suche składniki. Nie przejmujcie się, bo i tak będzie go najwięcej na dnie.
- Rozprowadź masę na małej prostokątnej blasze za pomocą łopatki. Postaraj się by powierzchnia była gładka.
- Piecz przez 1 godzinę w piekarniku rozgrzanym do 130˚C. Ja zamiast bawić się w smarowanie blachy (a potem jej nieszczęsne mycie) wykładam ją papierem do pieczenia. Wierz mi, później o wiele łatwiej wyjąć całego batona z foremki.
- I co jest bardzo ważne na koniec: pamiętaj, aby po 15 minutach od wyjęcia z piekarnika, koniecznie pokroić całość w małe kwadraty lub jeśli wolisz prostokąty. Gdy masa stwardnieje, stępisz tylko nóż.
- Spożywać można po całkowitym wyschnięciu.
Zastanawiacie się pewnie, jak wytrzymają cały tydzień? Wytrzymają. Są
na prawdę mega pożywne. To tak, jakby owsianka w batoniku. Daje mega zastrzyk
energii.
Jak zrobicie koniecznie wstawcie zdjęcia swojego dzieła na funpage :)
Jak zrobicie koniecznie wstawcie zdjęcia swojego dzieła na funpage :)
8 komentarze
Wyglądają przepysznie!!!:):)
OdpowiedzUsuńKochana i tak też smakują :) Ostał się jeden, jedyny ostatni kawałeczek :) Polowanie trwa :) Zachęcam do wykonania - tylko uzależnia :)
Usuńwyglądają pysznie!! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńW miniony weekend miałem przyjemność zostać degustatorem owych słodkości. Potwierdzam "przepyszność" w każdym calu i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńK.
Nie ma to jak zadowolony degustator i smakosz :)
UsuńŚwietny przepis :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że Ci się podoba :)
Usuń