Mój sposób na idealny Dzień Matki
Odkąd sama zostałam mamą, Dzień Matki postrzegam z zupełnie innej perspektywy. Jako mama wiem, że żaden prezent nie zastąpi mi przyjemności spędzenia czasu z własnym szkrabem. Zawsze kupowałam mamie prezent, a ona zawsze się cieszyła. Ale tak naprawdę największe szczęście to widok szczęśliwego, uśmiechniętego dziecka. Gdy cierpi dziecko, cierpi matka. Tak więc najpiękniejszy prezent jaki możemy jej podarować, to pokazać, że jesteśmy szczęśliwi, spędzając czas właśnie z nią.
Dzieci to dla mamy cały świat. Miłość ta jest czysta, bezwarunkowa i nieograniczona. To co dla nas najważniejsze, to by były zdrowe i szczęśliwe. Nic innego się nie liczy. Dlatego najcenniejszy jest dla Nas ich uśmiech. Jestem szczęściarą, mogąc być mamą Majci. A Maja, sama w sobie, jest dla mnie największym prezentem. Póki jestem z nią, Dzień Matki świętujemy przez cały czas. Codziennie. Na okrągło. Właśnie dlatego, że jesteśmy razem.
Z początku człowiek tego nie docenia. Siedząc z dzieckiem 24 na dobę, mamy go czasem serdecznie dosyć. Jednak dzieci rosną tak szybko. Tak szybko przestają nas potrzebować. Z roku na rok są coraz bardziej samodzielne, coraz bardziej niezależne. Wracamy do pracy. Dzieci idą do przedszkola, potem do szkoły. Wspólnego czasu jest coraz mniej. Potem spędzanie czasu z mamą to obciach. Dalej pojawiają są kłótnie. Bunt nastolatków. Coraz bardziej się nie rozumiemy. Aż wreszcie... wreszcie sami zostajemy rodzicami. I nagle wszystko staje się jasne. Klarowne. Oczywiste. Uzasadnione.
Z początku człowiek tego nie docenia. Siedząc z dzieckiem 24 na dobę, mamy go czasem serdecznie dosyć. Jednak dzieci rosną tak szybko. Tak szybko przestają nas potrzebować. Z roku na rok są coraz bardziej samodzielne, coraz bardziej niezależne. Wracamy do pracy. Dzieci idą do przedszkola, potem do szkoły. Wspólnego czasu jest coraz mniej. Potem spędzanie czasu z mamą to obciach. Dalej pojawiają są kłótnie. Bunt nastolatków. Coraz bardziej się nie rozumiemy. Aż wreszcie... wreszcie sami zostajemy rodzicami. I nagle wszystko staje się jasne. Klarowne. Oczywiste. Uzasadnione.
Jestem mamą i w końcu rozumiem własną mamę. Ta świadomość wręcz uderza. Człowiek zaczyna zdawać sobie sprawę, jak bardzo nie doceniał swojej mamy, jak czasem ją ranił, czy to słowami, czy czynami. Dziś wiem, że żaden prezent nie zastąpi słowa DZIĘKUJĘ. DZIĘKUJĘ, ŻE JESTEŚ MAMO. KOCHAM CIĘ! i wspólne spędzenie czasu. Oczywiście kwiatek też będzie. Symbolicznie. Moja mama kocha kwiaty. Swoją mamę zawsze obdarowywała konwaliami. Wiem, że gdy sama je dostaje przypomina jej się babcia. A to też dla niej podwójny prezent.
Tak więc nie będzie tu żadnego zestawienia idealnego prezentu. Idealnym prezentem jesteście przecież Wy. Znajdźcie czas, by spędzić go wspólnie. Najlepiej w sposób, w jaki Wasza mama kocha najbardziej. Dla jednej będzie to spacer po pięknym, ukwieconym parku, dla innej wspólny menicure, kino, może kawka? A może po prostu nastawcie wcześniej budzik (jeśli wciąż mieszkacie razem) i zróbcie jej śniadanie do łóżka, lunch do pracy, wypastujcie jej buty, włączcie od rana ulubioną piosenkę - niech obudzi ją jej ulubiona melodia - gwarancja dobrego dnia wówczas gwarantowana.
16 komentarze
Niestety w tym roku z dala od mojej mamy, ale już obmyślam jaką niespodziankę jej sprawić. :)
OdpowiedzUsuńOj przykro. No ale niestety tak to już w życiu bywa. Liczy się pamięć i dobra myśl :) Mama z pewnością doceni każdy pomysł :)
Usuńja dzieci swoich nie mam, ale doceniam moją mamę, jest najlepsza na świecie i... zasługuje na wszystko co najlepsze :)
OdpowiedzUsuńTo tylko pozazdrościć Wam takich relacji! Nasze różne bywały. Ale wierz mi, jak będziesz już te dzieci miała z pewnością docenisz ją jeszcze bardziej. Choć dziś pewnie wydaje Ci się to niemożliwe :)
UsuńOd kiedy sama jestem mamą mam bardzo podobne odczucia. Sama jestem wniebowzięta kiedy moja trzyletnia córka przyjdzie i da mi całusa i też wiem, że mój uśmiech i przytulenie jest ważne dla mojej mamy. W tym roku myślę, że zaliczymy wizytę w cukierni - duży deser z bitą śmietaną i owocami to jest to! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł :) Ja moją zabieram na kawę :) Uwielbia kawkę na mieście - no i coś do ogródka obowiązkowo - inaczej jest zawiedziona - ma bzika na punkcie swojego ogrodu :P
UsuńCiepło pozdrawiam i całuję
Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Ależ mi się tęskno zrobiło za moją mamą! Nie spędzę z nią dnia matki, choćbym chciała. Takie uroki emigracji.. Ale porozmawiamy w ten dzień na pewno! Moja mama też kocha kwiatki. Najbardziej frezje :)
OdpowiedzUsuńMoja babcia kochała frezje :) Zawsze będą ją z nią kojarzyła :) W takim razie nic tylko wysłać pocztę kwiatową :) Albo poprosić przyjaciółkę :)
UsuńWiem, jak się tęskni na obczyźnie. Człowiek jest wdzięczny za skype'a :)
Pozdrawiam ciepło
ps. zawsze możesz powolutku odkładać i za rok zrobić jej niespodziankę kupując bilet do siebie :)
pewnie i ja zrozumiem moją mamę na maksa jak będę mieć własne dzieci :) jedno jest pewne- warto jej sprawić miłą niespodziankę i przede wszystkim pamiętać! :)
OdpowiedzUsuńOj tak :) Mamy są na co dzień niedoceniane. Warto też nauczyć tatę, by dziecku przypominał i pilnował, by laurkę narysowało :)
UsuńNie tak dawno sama zaczelam się zastanawiać nad tym dniem. I tak samo jak Ty, zupełnie inaczej go postrzegam niż jeszcze rok temu. Największym szczęściem, największym prezentem i radością jest moja Mała, skarb mój największy i nic więcej mi nie potrzeba.
OdpowiedzUsuńA w Dniu Matki tata z córą szykują dla mnie trochę relaksu i kilka godzin dla siebie ;)
Oj to fantastycznie! Należy się, jak najbardziej! Kochany tata :) że pomaga córci :***
UsuńW zeszłym roku, moje Pisklęta, wraz z tatą przygotowały dla mnie z okazji dnia mamy zupełnie wyjątkowy prezent: doprowadziły mój rower do stanu używalności po zimie :D Łzy wzruszenia-murowane <3
OdpowiedzUsuńTo się nazywa męskie podejście do tematu - bardzo praktyczne, ale za to jakie oryginalne i miłe :) W końcu wszyscy na tym skorzystaliście :) A co w tym roku?
UsuńWczoraj przeczytałam : "Mama, to przyjaciel z którego się nie wyrasta" :) Święta prawda :)
OdpowiedzUsuńPięknie tu u Ciebie, już się zadomawiam i mam nadzieję, że Ty również zajrzysz do mnie:)
blog: fochzprzytupem.blogspot.com
facebook: www.facebook.com/pages/FOCH-z-przytupem/727676660654507
instagram: instagram.com/fochzprzytupem
Cieszę się. Pozdrawiam :) Ja już dawno zaglądałam :) Tylko nie zawsze komentuję, albo komentuję po prostu z googla
Usuń